Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Życie jest podróżą

Autor: chellunia   Data: 2014-05-30, 11:17:34               

Wiele co zawarte w artykule zdarzyło się w moim życiu.
Od dzieciństwa doświadczałam.Były lata,że mama była dla mnie najpiękniejszą,najmadrzejszą i najlepszą kobietą świata i były lata,że własnie babcia, ta skromniejsza,cichsza była dla mnie aniołem. Mam w sobie ich geny.Energię mamy i ciepło babci.Mam jednak wiele cech mojego ojczyma też. Jakim cudem,he,he
To chyba fascynacja uczciwością,pracowitoscią.Mój oczym nigdy się nie puszył i nie zgrywał. Nie musiał.Byłam z niego zwyczajnie dumna, czego nie mogę powiedzieć o tatusiu.

Były lata,że nie umiałam zdefiniować uczuć do męża.Były lata,że byłam zakochana jak nastolatka i przyszły lata kiedy widzialam,że miłość sie wytliła.Może przez to budowanie tunelu rozsypała mi się rodzina a może tej miłości nigdy nie było,bo by przecież tunel by nas nie pokonał.
Obecne doświadczanie jest dla mnie nowe.Ale żyję i to całkiem nieźle.Dzieci swoje kocham ale nie świruję.Trzymam dla nich gniazdo na wszelki wielki.Maja nie czuć dławiącego strachu.Syn własnie podejmuje ryzyko zycia. A ja go wspieram. Tymczasem mają rozwijać skrzydła. A ja się rozglądam za starym SOKOŁEM i stroje piórka,he,he

W mojej rodzinie zawsze się rozmawiało.Wiedzielismy o sobie wszystko.Dobre i złe. Głupie i madre.Jak spotykamy się na zjazdach rodzinnych to też szukamy tego co nas łaczy.Często słysze jak moje ciocie mówią: nie jesteś podobna do swoich rodziców.Jesteś podobna do dziadków.A ojczym mówił w tym momencie: do Was jest podobna ale ma mój charakter!

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku