Forum dyskusyjne

RE: Czy mozliwa jest harmonia na forum?pytanie do

Autor: mimbla1   Data: 2024-06-16, 16:58:23               

@Tommy

Zaszkodziła? Może Ci się zrobiło niefajnie, ale dajesz radę to ogarnąć. Pokazała Ci w radykalnej wersji podejście inne do zazdrości w związku.
Magdę znam sprzed lat i Magda bywa trudna. Ale jest w sumie wspaniałym i wielce dobrym człowiekiem, silnie emocjonalnym i z radykalnym słownictwem. Na wiele osób działa wspaniale z tą całą specyfiką. I gdybyś Magdzie wprost powiedział, ze ta "sadystka" Cię rani to zapewne by się wycofała z tak mocnego słowa, bo ona wie, że mówi jak mówi.

W sprawie tamtego wątku w mojej ocenie pani ewidentnie wykazała reakcję mocno, jak to mówią, nieadekwatną. Problemem własnym pani pachnie na kilometr.
Ty nie mogłeś jeść i planowałeś zemstę na facecie, "co patrzył". Dla mnie nawet taka reakcja to abstrakcja. Ale - rozumiem. Niejedzenie nikogo nie krzywdzi. Planowanie zemsty też. Sam się z tym męczyłeś i Ci przeszło.

My tu na forum mamy duże doświadczenie z tematem zazdrości w związku. Wiemy, że potrafi dobry poza tym związek rozwalić skutecznie i to wiemy także od osób zazdrość wykazujących. Że są same na siebie wściekłe i cierpią, bo rozwaliły coś fajnego i o tym piszą, o pomoc w zniwelowaniu skutków własnej zazdrości, o tym, czy i jak da się związek uratować.

Czy i na jaką skalę jest miejsce na zazdrość w związku to sobie każda para musi dookreślić indywidualnie.

Na krzywdzące słownictwo to trudno coś poradzić, zwłaszcza że co dla jednego krzywdzącym słownictwem dla drugiego wspaniałym i otwierającym na emocje.

Z panem ze schizofrenią jest jeszcze trudniej, bo jako osoby bez schizofrenii nie mamy wglądu do jego świata i znacznie trudniej ocenić, co dla niego krzywdzące. Mogłabym takie wątki kasować na wstępie, ale - może bym człeka skrzywdziła? Że go forum odrzuca i nikt z nim gadać nie chce? Ja nie mam pojęcia, jak on odbiera to, co w tym jego wątku zostało napisane. Na pewno nie tak, jak Ty czy ja. Nie wykazywał cierpienia w tym, co pisał.

Tommy, w takim zbiorowisku ludzi jak forum zawsze czasem ktoś przegnie. Nie ma zmiłuj. Gorzej - zdaniem jednych przegnie, a zdaniem innych wcale nie, wręcz przeciwnie. Jedyną osobą, która przegina zdaniem chyba wszystkich stałych forumowiczów jest @fatum.
Moim zadaniem jest pilnowanie, żeby pewne granice nie były przekraczane. Takie ewidentne. Jak wszędzie postawię granice to raz że nie upilnuję i dwa - okaże się, że to już są moje granice bardziej niż oczywiste dla wszystkich.






Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku